Rekordowa wakacyjna frekwencja w PKP Intercity

PKP Intercity od wielu tygodni informuje o rosnącej i rekordowej liczbie pasażerów. W pierwszym kwartale bieżącego roku pociągami PKP Intercity podróżowało 16,5 mln pasażerów. W kolejnych trzech miesiącach liczba podróżnych zbliżyła się do 20,3 mln. Od 1 stycznia do 31 lipca spółka przewiozła zatem 44,7 milionów osób.

W sierpniu liczba podróżnych przekroczyła 8,15 mln, a to oznacza, że od początku roku PKP Intercity przewiozło co najmniej 52,85 mln pasażerów, z czego na dwa wakacyjne miesiące przypadało ich aż 16 mln.

Rekordowy sierpień i wakacje

– W sierpniu przewieźliśmy na pewno ponad 8 milionów 150 tysięcy osób. Na dokładne dane będzie trzeba jeszcze chwilę poczekać bo czekamy jeszcze na pełne informacje o przewozach w komunikacji międzynarodowej. Spółka PKP Intercity dotąd nigdy w ciągu miesiąca nie przewiozła ponad 8 milionów osób. Pobiliśmy wyniki z poprzednich wakacji – mówi Janusz Malinowski, prezes zarządu PKP Intercity.

Jak podkreśla prezes przewoźnika udało się to osiągnąć dzięki zwiększeniu oferty przewozowej. W samym sierpniu przewoźnik uruchomił bowiem o 800 pociągów więcej niż w roku poprzednim. – Więcej było też operatywnych włączeń, bo aż blisko 2,2 tys. Szybciej i lepiej reagowaliśmy na popyt – dodaje prezes PKP Intercity.

Rośnie dostępność ezt i lokomotyw

Jeszcze przed wakacjami prezes Malinowski zwracał uwagę na to, że przewoźnik mógłby lepiej wykorzystywać posiadane zasoby i optymalizować wykorzystanie składów. – Ostatnie trzy miesiące przyniosły w zakresie wykorzystania taboru trzy istotne zmiany. Po pierwsze udało się nam zwiększyć liczbę wagonów w eksploatacji o 100 sztuk, po drugie poprawiliśmy dostępność zespołów trakcyjnych, zaś po trzecie ograniczyliśmy problemy z wyłączaniem lokomotyw – wyjaśnia Malinowski.

– Obecnie mamy sprawnych 8 sztuk z 11 lokomotyw SU-160. Newag przyspieszył dostawy lokomotyw Griffin i ona powoli zastępują EU-07, EP-07, EP-09. To wpływa na zmniejszenie awaryjności i poprawę punktualności. To bardzo istotne bo to właśnie defekty lokomotyw były główną przyczyną opóźnień pociągów PKP Intercity – mówi Malinowski.

Prezes PKP Intercity zwraca także uwagę na to, że przewoźnik w wielu przypadkach skrócił czasy przejścia na stacjach zwrotnych oraz zapewnił dostępność lokomotyw rezerwowych na kluczowych stacjach węzłowych. – Bez tych optymalizacji osiągnięcie większej podaży miejsc i rekordowej liczby pasażerów nie byłoby możliwe – zaznacza Malinowski.

Jakość obsługi w szczycie przewozowym

Dobre wyniki i rosnąca liczba pasażerów PKP Intercity mają jednak i swoją ciemniejszą stronę. W trakcie wakacji możemy co jakiś czas trafić w mediach tradycyjnych czy społecznościowych na relacje pasażerów skarżących się na brak miejsc siedzących, ograniczoną dostępność biletów czy ogólnie niższy standard obsługi.

– Staramy się robić wszystko, żeby naszym pasażerom podróżowało się jak najwygodniej. Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że np. 18 sierpnia przewieźliśmy 307 tys. pasażerów, a w normalnym dniu poza sezonem jest to jakieś 160-180 tys. osób. Mówimy więc o niemal dwukrotnej różnicy. Żaden przewoźnik w Europie nie jest przygotowany do sprostania takim górkom przewozowym – podkreśla Malinowski i zaznacza, że spółka przez cały czas prowadzi działania podnoszące komfort i punktualność, a zadowolenie pasażerów stawia na pierwszym miejscu.

Prezes Malinowski zwraca także uwagę na to, że wyeliminowania problemów np. z klimatyzacją zakończy się wraz z modernizacjami wagonów – ta zamontowana w starszych typach nie jest bowiem na tyle wydajna aby sprostać oczekiwaniom pasażerów w najgorętsze dni lata. – Komfort będzie rósł także wraz z zamawianiem i dostarczaniem nowych składów. Na nie będzie trzeba jeszcze kilka lat poczekać, ale w tym roku ogłosimy dwa duże przetargi – przypomina prezes.